Dla jednych ludzi kuchnia kojarzy się z miejscem, w którym się gotuje i przygotowuje posiłki. Dla innych słowo kuchnia kojarzy się bezpośrednio z żywnością. Czyli ze sposobem odżywiania się, z dietą.
A gdyby zapytać ludzi o kuchnię molekularną?
Zapewne większość ludzi długo by się zastanawiała zanim udzieliłaby odpowiedzi. A byliby i tacy, którzy odpowiedzieliby, że nie wiedzą, jaka to jest kuchnia. I nic dziwnego, bo drugi człon nazwy zdumiewa nie jednego. Do tej pory mało kto słyszał o gastronomi molekularnej. Czym więc jest kuchnia molekularna? Nazwa ta wiąże się głównie z obróbką kulinarną żywności. Kuchnia taka pozwala na uzyskanie zdrowszej żywności. Jak również na pozyskanie żywności atrakcyjnie wyglądającej. Sam pomysł kuchni molekularnej nie jest niczym nowym. Gdyż korzenie jej sięgają końca lat siedemdziesiątych dwudziestego wieku. Lecz sam termin pojawił się dwadzieścia kilka lat później. Powstała gastronomia molekularna, jako nauka zajmująca się badaniem zjawisk zachodzących podczas przygotowywania i spożywania potraw. Jak również badaniem zmian fizykochemicznych podczas gotowania, badaniem zjawisk sensorycznych, które towarzyszą konsumpcji, badaniem smakowitości potraw, oraz rozwojem i właściwościami żywności. Dziś rozumiemy przyczyny rozwoju tej nauki, jaką jest gastronomia molekularna. Bo sami dużo myślimy i mówimy, o smaku potraw i ich atrakcyjnym wyglądzie, który wpływa na apetyt. Wciąż poszukujemy też nowych smaków. Łączymy je ze sobą, aby potrawy jeszcze bardziej zaskakiwały nas smakiem.
W dzisiejszym świecie istniej wiele podziałów
Lecz najbardziej widoczny jest ten na ludność ubogą i ludność bogatą. W krajach na przykład afrykańskich najważniejsze dla ludzi jest to, aby móc każdego dnia coś zjeść. Wszystkie ich codzienne działania podporządkowane są zdobyciu czegoś do jedzenia i zaspokojeniu głodu własnego i swojej rodziny. Ludzie ci nie wybrzydzają, nie mają zachcianek, nie poszukują nowych smaków. A cieszą się, gdy znajdą cokolwiek do przyrządzenia potrawy, którą gotują na palenisku. Natomiast w krajach, w których społeczeństwo jest bogate ważne jest nie to, aby się najeść. Lecz to, aby poznawać nowe smaki. Gdyż podstawowego jedzenia jest w brud. Więc ludzie poszukują jeszcze czegoś nowszego, aby jeszcze bardziej rozpieszczać swoje kubki smakowe. Czasem aż do granic możliwości i granic normalności. Wracając jednak do kuchni molekularnej, to trzeba powiedzieć, że kuchni taka bardziej przypomina laboratorium niż kuchnię. Gdyż nie ma tam gotowania, smażenia, ani pieczenie. Bo celem kuchni molekularnej jest wydobycie z potraw czystego smaku.
