Polacy to absolutni mięsożercy, dlatego większość z nich nie wyobraża sobie przygotowania grilla bez tłuściutkiej karkówki, aromatycznej kaszanki lub spalonej niemalże na popiół kiełbaski. A jednak weganizm i wegetarianizm stają się coraz bardziej popularne. Style żywienia oparte na całkowitej rezygnacji z mięsa lub wszystkich produktów odzwierzęcych zainteresowały już nawet Polaków, dlatego teraz, gdy zaprasza się gości na weekendowego grilla, trzeba liczyć się z tym, że niektórzy nie sięgnąć ani po karkówkę, ani nawet po sałatkę przygotowaną na zwykłym jogurcie. Grill bez mięsa jest jednak możliwy. Poprzez zaproponowanie gościom przynajmniej kilku bezmięsnych dań można uniknąć wpadki i wszystkich zadowolić, a przy tym wcale się nie napracować. Nie są to potrawy skomplikowane. Kuchnia wegańska słynie z zamiłowania do prostoty.
Propozycja numer jeden: bezmięsne kiełbaski
W końcu to one najbardziej kojarzą się z grillem, dlatego każdy powinien dostać szansę na zjedzenie przynajmniej jednej. Usmażone na prawdziwym grillu smakują fantastycznie. Nabierają woni palonego mięsa, które idealnie komponuje się z zimnym piwem w upalne wieczory. A tu się okazuje, że kiełbaski występują też w wersji bezmięsnej. Nie trzeba ich wcale samodzielnie przygotowywać. Coraz częściej producenci wegańskich dań gotowych proponują klientom przeróżne wegańskie mięsa, a w tym wędliny, parówki czy właśnie kiełbaski. Przeważnie są już one doprawione. Mają albo ostry, albo łagodny smak. W ich składzie można natomiast znaleźć różnego rodzaju warzywa, rośliny strączkowe, a czasem nawet i… grzyby! Według opinii wielu konsumentów kiełbaski wegańskie są tak dobre, że nieraz smakują także mięsożercom. Warto więc kupić ich więcej, by każdy mógł spróbować czegoś tak niestandardowego.
Tofu zamiast mięsa
W kuchni wegańskiej i wegetariańskiej mięso zastępowane jest albo roślinami strączkowymi, albo tofu. Ten drugi produkt fantastycznie poddaje się obróbce termicznej. Grill bez mięsa po prostu musi składać się zatem z przynajmniej kilku dań wykonanych z wykorzystaniem tofu. Ten biały, gładki ser nie ma swojego smaku czy aromatu. Jest wręcz przezroczysty, niczym kartka papieru, jednak dobrze przygotowany potrafi zmienić się o sto osiemdziesiąt stopni. Aby nadać mu konkretnej wyrazistości, należałoby zamarynować go trochę wcześniej, czyli umieścić w sosie z oliwy z oliwek, musztardy, sosu sojowego, czosnku, cebuli oraz ulubionych przypraw (mogą być ostre). Później wystarczy już wrzucić zamarynowane tofu na grilla. Przysmażone będzie smakować wyśmienicie.
