Azjatki słyną z tego, że przez bardzo długi czas mogą pochwalić się młodym i promiennym wyglądem skóry. Tej naturalnej urody zazdroszczą im niemalże wszystkie Europejki. Ale czy aby na pewno jest to zasługa samej Matki Natury? No nie do końca, bo pielęgnacja Azjatek różni się znacząco od tej, która jest stosowana chociażby przez Polki. Nie ma w niej miejsca na sztuczne preparaty. Każda jej cześć podzielona jest na liczne etapy, które gwarantują skórze dogłębne odżywienie. Azjatyckie kosmetyki różnią się też od tych występujących na rynku europejskim. Warto więc wziąć tutaj przykład z kobiet, które na swój wygląd raczej nie mają co narzekać.
Złuszczanie naskórka
Bardzo ważnym elementem pielęgnacji koreańskiej jest regularne złuszczanie martwego naskórka. W Azji peelingi są tak popularne, że już nawet one zostały podzielone na kilka oddzielnych kategorii. Można więc znaleźć zarówno peelingi przeznaczone do skóry normalnej, jak i te sprawdzające się na cerze suchej, tłustej czy podrażnionej. Każdy z tych kosmetyków wykazuje się przy tym dość delikatnym działaniem. Azjatyckie kosmetyki nie są tak agresywne jak te europejskie, ale dzięki czemu można ich częściej używać i to bez żadnych skutków ubocznych. Lekki peeling wystarczy wmasować palcami w skórę, a po kilkunastu minutach spłukać go obficie wodą. Taki zabieg w zupełności wystarczy do usunięcia całego starego i zniszczonego naskórka. Tuż po nim skóra stanie się znacznie gładsza i gotowa na przyjęcie dalszej pielęgnacji.
Maski w płachtach
Patrząc na kosmetyki azjatyckie dostępne w polskich drogeriach, łatwo można się domyślić, że w Azji maseczki muszą być zdecydowanie na topie. Nie są to jednak zwykłe odżywki w kremie. Azjatki ufają bowiem tylko i wyłącznie maskom w płachtach. Ich sporym plusem może być to, że nie sprawiają żadnych trudności przy aplikacji. Podczas gdy zwykłe maseczki trzeba jak najdokładniej wetrzeć w całą skórę twarzy, te w płachcie wystarczy na nią nałożyć, a potem jedynie ściągnąć. Maski też dzielą się na różne rodzaje. Bardzo często ich materiały pokryte są substancjami nawilżającymi bądź związkami odżywiającymi. Kolejnym plusem tych produktów jest ich wysoka higieniczność. Nie ma możliwości, by maska w płachcie zaszkodziła skórze twarzy.
Omawiając zasady azjatyckiej pielęgnacji i wymieniając najlepsze azjatyckie kosmetyki, trzeba jeszcze wspomnieć o preparatach wzbogacanych śluzem ślimaka. Idealnie sprawdzają się one niemalże na każdym typie cery. Tej starszej mogą zaproponować działanie przeciwzmarszczkowe, a młodszej – nawilżenie i zwalczanie zaskórników.
